środa, 30 marca 2011

Taki lajf

W życiu każdej scraperki nadchodzi taki moment, że musi zrobic scrapa minimalistycznego. I o ile dla tych co bardziej "skapych" w dodatkach to nie problem, to dla takich "rozrzutnych" jak ja już troche gorzej,............
Tym razem padlo na 26 edycje MAsochitek i propozycję Anny-Marii, oryginał  TUTAJ
a to moja onterpretacja. uwierzcie, nei bylo lekko  przestać doklejać cosie ..........


Scream - <MA-26>
jedno z moich ulubionych zdjęć z tego roku, kocham te sesje lutową!
(papiery CreamyMorning i zeszyty II z ILS
napisy ze scrapki.pl
litery w napisie Scream ze Scrapińca)

Aaa.
I jeszcze coś. Dziś w Klubie Malucha gdzie czasowo przebywa Pafciu było przedstawienie.
Młody był słoneczkiem. Najcudowniejszym!!! Wszystko pięnie tańczył, robił co trzeba, skakał, tupał i nawet cos pospiewał. Ależ uroslam z dumy!!! Nie mogę uwierzyć, że ma już 28 miesięcy...................

Mar 31/31- <little sun>





1 komentarz:

gulka pisze...

aleś napisała, 28 miesięcy, se muszę przeliczać ile to lat jest :)))) Pafko uśmiechnięty jak prawdziwe słonko :)